standard, dzisiaj rower poszedl do przegladu generalnego i strojenia, dokupilem blotniki, stopke, bagaznik i sakwy miejskie, przybylo pare gramow co wyraznie czuc, ale rower idzie jak burza... az przyjemnie jechac
niestety, chcialem nagrac filmik i jak chowalem kamere to sie przewrocilem, przy malej predkosci ale problem taki, ze spadlem na przednie kolo calkowicie je wyginajac, niestety w takiej sytuacji tylko poprowadzilem rower kawalek i go zostawilem przy lawce... rower dokonczyl swojego zywota... a pogoda byla taka piekna na rower ahhhhhhhh szkoda