standardowo, ladna pogoda, kolo 10C, rano na szkolenie do GD Głównego do hotelu Novotel, potem powrot na PG i wieczorem z powrotem w ladnej pogodzie
rano pogoda ladna choc troche chlodno, wazne, ze bez zapowiadanych deszczy,
z powrotem to niestety gorzej, pagalo lekko juz po wyjsciu z PG, po drodze wszelkie mozliwe formy: lalo, kropilo, swiecilo... w Gdyni orlowie wypadek, zginela motocyklistka pod autobusem, zamknieta droga, korek az do sopotu...
w pracy na konferencji biogazu w IMPie, potem szybko rowerkiem do Brovarni, lalo strasznie jak jechalem, pilem tam chyba najlepsze w zyciu piwko (to ciemne), warzone na miejscu, naprawde rewelacja... mozna kupowac na wynos
pogoda ladna, chociaz dosyc chlodna, wazne, ze nie padalo...
nic specjalnego, chlodno i lekki deszczyk, standardowa droga
wykorzystalismy piekna pogode na jazde do stajni, droge do pokonalismy lasem, powrot droga kolo stajni Tara i przez Kacki
pierwszy raz udalem sie w to znane miejsce, wrazenia bardzo dobre, ladnie, czysto, nie bylo duzo ludzi, pogoda ladna, super
dzisiaj chyba najcieplejszy dzien w tym roku, w drodze powrotnej kawalek podjechalismy Reja w Sopocie ale ciezko pod taka gorke, jeszcze formy brakuje, za to z gorki extra, zero pedalowania
ladna pogoda, cieplo w koncu, prawie letnio, z powrotem jazda do stajni, runda wokol jeziora i powrot przez wielki i maly kack, extra pogoda, dobry dystans dla treningu
standard, nic specjalnego, szybko i zwinnie :)