dzień 5: Harlinen - Edam
Środa, 6 lipca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria EuroTrip2011
co za dzień!! wiało potężnie, z Harlingen az do konca Afslujdiku (albo jakos tak) pod potezny wiatr, powoli, nie wiecej niz 12 km/h, na srodku tej zapory byla stacja Texaco gdzie byla chyba najlepsza kawa jaka pilismy na wycieczce, do tego paczka ciastek holenderskich (stroopwafli) i dalo to niezlego kopa energetycznego, te wafle idealnie spisuja sie na rower, potem juz bylo troche lepiej z watrem chociaz caly czas w twarz, jechalismy przez Hoorn i zajechalismy na kemping w Edamie (ten od sera), ktory byl chyba najladniejszy ze wszystkich, do tego mial super bar gdzie podawali Leffe idealnie schlodzone :)