rano na silownie, potem do pracy, w drodze powrotnej jazda przez Jelitkowo, Sopot i do domu, rano i w ciagu dnia piekna pogoda, a ja znowu wyjechalem przed i po sloncu i najlepszy czas spedzilem w pracy ehhh... ale jeszcze m-c i bedzie jasno przez wieksza czesc dnia
w drodze do pracy silownia, po pracy jechalem na Letnice zobaczyc postepy w budowie Baltic (PGE) Areny, niestety nie wzialem aparatu, troche ten stadion nie pasuje w tej dzielnicy :) ale moze wszystko sie zmieni choc watpie... potem wracalem Starowiejska w kierunku Nowego Portu i przez Jelitkowo - Sopot do Gdyni... super wycieczka, pierwsza jazda na Brooksie, bez zadnych problemow pomimo, ze to yly dopiero pierwsze kilometry... pogoda super, +3C, nagle sie wszystko stopilo i snieg to prawie tylko w lesie juz zalega
w drodze do pracy ok 10km jechalem z uszkodzonym ogniwem w lancuchu, to po wczorajszym zalozeniu spinki, jedna blaszka musiala byc krzywa i sie z jednej strony rozerwala, mimo wszystko dojechalem i potem zalozylem w to miejsce spinke i teraz mam dwie... w drodze powrotnej zajechalem na molo w Sopocie i w Redlowie...chlodno, morze zmrozone...